Nazywam się Michał Książek i jestem radcą prawnym.
Od początku mojej pracy zawodowej skupiam się na obsłudze przedsiębiorców.
Dlaczego moja praca zawodowa i zainteresowanie skupiło się w największym zakresie na obsłudze przedsiębiorców wykonujących roboty budowlane – wykonawców i podwykonawców robót?
Muszę przyznać, że wybór nie był zamierzony. Kilka lat temu otrzymałem ciekawą propozycję – świadczenie obsługi prawnej na dyżurach u zamawiającego publicznego, z zakresu budowy dróg. W ramach tej pracy zostałem wręcz zasypany dziesiątkami umów z wykonawcami, podwykonawcami oraz problemami związanymi z procesem budowlanym, które należało rozwiązać.
Po niedługim czasie zobaczyłem, jak bardzo te tematy mi leżą, jak bardzo są dla mnie ciekawe. Poczułem dużą satysfakcję z pracy nad umowami związanymi z wykonywaniem robót budowlanych. Trzeba przyznać, że po prostu poczułem, że jestem, jak to się mówi, „w swoim żywiole”.
Nie bez znaczenia pozostaje również jeden fakt z mojego życia prywatnego, który przekłada się na zawodowe, a mianowicie to, że moim teściem jest inżynier budownictwa sprawujący funkcję kierownika budowy (lub inspektora nadzoru inwestorskiego) sporych obiektów. Dzięki temu mam możliwość omówienia wielu tematów z osobą, która przekaże mi wszystkie (podkreślam wszystkie) istotne niuanse i opowie o tym, co dzieje się tak naprawdę każdego dnia na placu budowy.
Aktualnie moja praca skupia się na doradzaniu wykonawcom oraz podwykonawcom robót budowlanych w ich bieżącej działalności (nie tylko z zakresu szeroko pojętego procesu budowlanego), ze szczególnym uwzględnieniem sporządzania i zawierania umów na wykonanie robót budowalnych lub umów w relacji wykonawca – podwykonawca.
Dbam o to od samego początku – od procesu zawierania umowy, po doradzanie w trakcie trwania robót do ich odbiorów, aż po okres gwarancji i rękojmi.
Jestem zdania, że na każdym z tych etapów moja rola jako prawnika jest niezwykle ważna, aby po pierwsze odciążyć firmę, dla której głównym zadaniem jest przecież realizacja zleceń, po drugie zaś aby zabezpieczyć interesy Klienta i przeprowadzić całą inwestycję prawidłowo pod względem formalnym.
Przyznam szczerze, że nie tylko doradzam, ale też edukuję.
Nawet kiedy Klient zgłasza się do mnie z konkretnym problemem lub tematem, zawsze przekazuję od siebie ogrom informacji i wskazówek – jak kiedy i dlaczego tak postępować, które może są dla niego w danej chwili nieistotne, ale kiedy zaistnieje problem, będzie wiedział, co zrobić i zapali się tzw. czerwona lamka, albo będzie na ten problem zabezpieczony, a to najważniejsze.
Na koniec moje naczelne hasło – kierowane (naprawdę!) do każdego przedsiębiorcy, z którym rozmawiam:
Geneza problemu najczęściej tkwi w umowie.
Z niewłaściwie skonstruowanej umowy wynikają braki płatności, spory co do wad, odbiorów, zabezpieczenia. To wszystko – dla Ciebie wykonawco lub podwykonawco, może spowodować brak płatności, a ostatecznie utratę płynności.
W razie pytań zapraszam do kontaktu.
Michał Książek
radca prawny
***